Dwie książki z dobrym humorem w pakiecie
Hanna Bakuła na spotkaniu 11 czerwca br. prezentowała swoje dwie najnowsze powieści:
”Singielka i Otello. Na zakręcie”
„Obłęd. Otello i singielka”
Pierwsza to lekka i zabawna opowieść o sztuce bycia samą i niebezpieczeństwie emocjonalnego uzależnienia się od osoby z innego świata. Ekscentryczna malarka, singielka po czterdziestce, zakochuje się w starszym, niezbyt interesującym naukowcu despocie. Nagle, na własne życzenie, musi zrezygnować ze swojego zabawnego życia i przyjaciół. Wielka miłość nie wystarcza, żeby zmienić charakter samodzielnej artystki i poglądy góralskiego Otella. Sytuacja się zagęszcza, przyjaciele usiłują wyrwać Molly z toksycznego związku. W tle Warszawa, Kraków, Nowy Jork, Paryż i Prowansja z początku XXI wieku.
W drugim tomie Molly po raz kolejny przychodzi zmierzyć się ze swoim najgorszym snem irracjonalną fascynacją starszym od siebie Docentem. Zakompleksiony naukowiec – specjalista od jodłowania w Tyrolu – próbuje całkowicie zawładnąć życiem Molly. Staje się coraz bardziej zazdrosny i zaczyna śledzić jej każdy ruch. Dla Singielki każdy dzień staje się zabawą w kotka i myszkę… Tyle że to nie jest zabawa, a wykańczająca gra o przetrwanie. Pijący Docent zdradza objawy choroby dwubiegunowej i zaczyna poważnie zagrażać bezpieczeństwu i zdrowiu Molly…
Spotkanie prowadził Michał Ogórek:
– Czujesz się bardziej malarką czy pisarką?
– Jestem malarką, kiedy maluję, a pisarką, kiedy piszę. Pisarką częściej, bo są lepsze warunki pracy. Pisać potrafię wszędzie, kiedy zaczynam, przestaję słyszeć i nic mi nie przeszkadza. Mogę pisać w podróżach, pociągach i samolotach. A propos malowania, trzeba pamiętać, że osobiście robię okładki i ilustruję swoje książki, więc maluję, tyle że nie obrazy w tradycyjnym pojęciu.
Fragmenty obu książek przeczytała Marysia Seweryn, która nagrała też książki na audiobooku.
Na końcu spotkania zgromadzona publiczność mogła zadawać pytania. Po kilku sekundach ciszy odezwała się autorka:
– Polacy są wstydliwi i podchodzą dopiero po spotkaniu, które jest otwarte, co zdarza się nieczęsto. Kiedy uczestniczę w podobnych spotkaniach w USA, uczestnicy już odporowy spotkania wyciąga ręce, żeby zwrócić na siebie uwagę, a pytania mają spisane na karteczkach.
Ośmielona publiczność zaczęła zadawać autorce pytania. Między innymi o jej reakcję na potencjalną krytykę. Hanna Bakuła stwierdziła, że w sumie jest rozczarowana, bo jest miej krytykowana niż mogłaby się tego spodziewać.
Książki serdecznie polecamy. Napisane są z przymrużeniem oka, a w głównej bohaterce – Molly – odnajdziemy wiele cech samej autorki. Jeśli wykażą się Państwo jeszcze większą dociekliwością może się okazać, że i pod innymi postaciami kryją się realni ludzie.
Michał Ogórek, ku swemu rozczarowaniu dowiedział się, że nie występuje w tych książkach.
Hanna Bakuła ”Singielka i Otello. Na zakręcie”, „Obłęd. Otello i singielka”.
Wydawnictwo Edipresse