„SamoDzielna kobieta” Anny Czarneckiej i Jacka Santorskiego

26.10.2016

Zwierciadło

 

Zmiana jest nieodłączną częścią naszego życia. Jest również naszą siłą napędową, mimo tego, że budzi lęk i oznacza wyjście ze strefy komfortu. Czujemy się bezpieczni nie wywracając swojego życia do góry nogami. Wydaje nam się, że wraz ze zmianą czeka nas coś niepewnego, wybijającego z bezpiecznej stabilizacji. Mimo podobnych obaw Anna Czarnecka postanowiła zmienić swoje życie. Od pierwszego kroku na drodze do zmian miała silne wsparcie. Towarzyszył jej doświadczony mentor – Jacek Santorski.

Zapis ich rozmów wypełnił treścią książkę „SamoDzielna kobieta. O dojrzewaniu do zmian”, która ukazuje się w najbliższych dniach nakładem Wydawnictwa Zwierciadło.

To opowieść o procesie zmiany – w życiu, prywatnym, zawodowym, w naszym postrzeganiu świata. I o dojrzewaniu do zmiany i utwierdzaniu się w niej. To zapis odnajdywania drogi do samej siebie, mierzenia się z nowymi wyzwaniami i negatywnymi uczuciami, takimi jak gniew i złość.  I dochodzenia do w wniosku, że wszystko jest możliwe – najpierw w naszym umyśle, potem w działaniu.

Jacek Santorski: Często, niestety, nie zwracamy uwagi na te pierwotne wskazówki, na ledwo słyszalne sygnały, które jednak gdzieś tam są. Gdzie ty, kobieta, czułaś te impulsy? W gardle, w sercu? Gdzie dokładnie?

Anna Czarnecka: W brzuchu. To jest obszar, który wie najlepiej. Tam są odpowiedzi.
Serce się kurczy w odpowiedzi na cios – jest łzawe, sentymentalne, tęskniące, ale jest miłością, pragnieniem, tęsknotą. W sytuacjach niepewności, strachu, w szybkim jak świst procesie podejmowania decyzji, to brzuch reaguje szybciej i bardziej prawdziwie niż mózg. Nie wiem, jak twój, ale mój kobiecy brzuch jest intuicyjny.

JS: To ważne, co mówisz. Według współczesnej psychologii i ekonomii, różnego rodzaju katastrofy, ale i pozytywne zmiany, trendy, można by rozpoznawać właśnie po takich mikrowskazówkach, które pochodzą zwykle z tła tego, co jest przedmiotem naszej koncentracji. Wynika z tego jeszcze jedna przesłanka, że być może poprzez mikrokorekty można by doprowadzać do makroefektów. Nie ukrywam, że cieszę się, że zauważyłaś owe mikrowskazówki i chciałbym się przy nich na chwilę zatrzymać. Czy były jeszcze jakieś inne subtelne wskazówki, które zignorowałaś?

ACz: Były. Małe podszepty intuicji. Zauważyłam je, ale przykryłam racjonalną pokrywką. Jednak zapadły głęboko, zostały we mnie.

JS: Niepotrzebnie traktujemy przekształcenia czy rozstania prywatne lub biznesowe jako porażki. Szczególnie w Polsce jest taka tendencja.
My, Polacy, nie jesteśmy przygotowani do zmian, przekształceń. Ciężko jest nam zwykle nie oceniać negatywnie zmian, nawet jeśli mają potencjał i mogą przynieść większe korzyści albo choćby większą satysfakcję z pracy. Albo jedno i drugie.

ACz: Każde doświadczenie jest potrzebne. Również każda emocja, jakiej doświadczamy. Nawet gniew. A może zagniewaniu powinniśmy w sposób szczególny się przyglądać i pytać siebie: „Dlaczego tak się czuję? Co powoduje ten stan? I jak mogę to zmienić, by poczuć się lepiej?”.

Anna Czarnecka – dziennikarka, felietonistka, certyfikowany trener rozwoju osobistego.
Jacek Santorski – ceniony psycholog, psychoterapeuta, mentor.

COPYRIGHTS BCC
CREATED BY 2SIDES.PL