Podczas pierwszego spotkania z cyklu „RozmawiaMY o Bydgoszczy”, zorganizowanego przez Lożę Bydgoską BCC, spotkali się ludzie z różnych środowisk, by debatować o tym, co nas nadal łączy i żywo interesuje – nasze miasto i jego przyszłość.
W rozmowie wstępnej Krzysztof Matela, kanclerz Loży Bydgoskiej, Adam Gudell – Prezes Zarządu Grupy Moderator Sp. z o.o. i Henryk Martenka – publicysta Angory, Dyrektor Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. I. J. Paderewskiego przedstawili swoją wizję Bydgoszczy w połowie XXI wieku. Pomysły „na gorąco” komentowali nasi eksperci – Rafał Bruski, prezydent miasta, prof. dr hab. Dariusz Markowski, przewodniczący Rady ds. Estetyki Miasta Bydgoszczy oraz Wacław Kuczma, dyrektor Muzeum Okręgowego im. Leona Wyczółkowskiego w Bydgoszczy.
Czy wystarczy nam romantyzmu, aby snuć tak odległe wizje rozwoju naszego miasta, jak czynił to Andrzej Szwalbe trzy pokolenia temu? – zapytał prowokacyjnie Henryk Martenka. Wyjątkowy obiekt architektoniczny w grodzie nad Brdą zapewni nam efekt Bilbao – podpowiadali zgodnie prof. Markowski i dyr. Kuczma. Adam Gudell, wskazywał, że liczy się pomysł, a że ostatnio zainwestował w produkcję filmów Jerzego Smarzowskiego czy Agnieszki Holland – przekonywał do budowy wyjątkowego kina na Placu Teatralnym. Filmy przetrwają każdą pandemię. Po seansie filmowym, kiedy jeszcze w centrum Bydgoszczy były sale kinowe, ruszałem w miasto. Tak może być i w przyszłości, kiedy kino będzie tam, gdzie toczy się najdłużej życie miasta. Nie zapewni nam tego, nawet najnowocześniejsze kino w centrum handlowym.
Prezydent miasta stawia na tworzenie warunków do wygodnego, bezpiecznego życia w mieście. Uważam – podkreślił Bruski, że najważniejsze jest ścisłe centrum miasta, które przyznacie, od kliku lat pięknieje. Wyspa Młyńska, Stary Rynek i ulice przyległe oraz parki, to wizytówka naszego miasta. Działania urzędu nie powinny konkurować z prywatnym biznesem. Naszym celem jest tworzenie warunków do przyciągania inwestorów. Znakomicie rozwija się Bydgoski Park Przemysłowo-Technologiczny czy sektor IT. Atos to dziś największy pracodawca w naszym mieście, zatrudnia już 4 tys. pracowników – dodał prezydent.
Bydgoszcz, jest zwrócona do rzeki Brdy, jak rzadko które miasto w Polsce czy nawet w Europie – zauważył Zbigniew Studniarski – prezes Apry, największego wydawcy prasy rolniczej. Wykorzystajmy to. Woda to nasz wielki potencjał.
Nasz uniwersytet, UKW ma piękną, funkcjonalna bibliotekę. Niestety ten obiekt to wyjątek. Czynna winda, ławka na korytarzu czy papier w toalecie to detale, które oprócz wykładowców i jakości nauczania decydują o wyborze studiów. Najczęściej już w ich trakcie zaczynamy prace zawodową, która niejako wiąże nas z miastem. Zadbajmy o takie wydaje się drobne sprawy jak winda w 6-piętrowtym budynku dydaktycznym, aby Bydgoszcz się nie wyludniała – zauważyła obecna na spotkaniu studentka.
W drugiej godzinie spotkania podczas kolacji, uczestnicy snuli plany na przyszłość kontynuując rozmowy w swobodnej, klubowej formie.