24 kwietnia na spotkaniu z przedsiębiorcami premier Donald Tusk ogłosił, że po wyborach prezydenckich Sejm zajmie się pakietem deregulacyjnym (ponad 100 ustaw).

Eksperci BCC uważnie monitorują postępy i zakres procesu deregulacyjnego, wierząc, że tym razem, dzięki dobrej organizacji i współpracy, zarówno po stronie społecznej jak  i rządowej, przyniesie on znaczące ułatwienia w prowadzeniu firm.

Wczorajsze spotkanie premiera Tuska ze stroną przedsiębiorców, odpowiedzialną za inicjatywy deregulacyjne, potwierdza, że prawdziwa i głęboka redukcja nadmiernych obciążeń biurokratycznych w gospodarce jest nadal priorytetem tego rządu.- powiedział Witold Michałek, wiceprezes Business Centre Club, ekspert BCC ds. gospodarki, legislacji i lobbingu.

Czekaliśmy bardzo długo na niektóre zmiany, więc możemy poczekać jeszcze kilka tygodni, jeżeli politycznie będzie to bezpieczniejsze po wyborach. – mówi ekspert BCC, który podkreśla także: – cały proces nie powinien jednak zakończyć się po uzgodnionych wcześniej 100 dniach intensywnej pracy, ale powinien być kontynuowany w długim, być może kilkuletnim okresie.

Choć bezpośrednim celem jest ułatwienie przedsiębiorcom prowadzenia działalności gospodarczej, to efektem długookresowym będzie pobudzenie aktywności polskiej gospodarki i zwiększenie jej międzynarodowej konkurencyjności.

Poziom dalszego zaangażowania poszczególnych ministerstw, odpowiedzianych za dany obszar regulacji, powinien zostać poddany zinstytucjonalizowanemu monitoringowi i ocenie prowadzonej przez przedstawicieli przedsiębiorców. Ważne jest, aby taki system monitoringu i stałej współpracy z rządem został utworzony możliwie jak najszybciej, jeszcze zanim opadnie entuzjazm i motywacja, widoczne obecnie w działaniach obu stron. dodał Witold Michałek.