W związku z ostatnimi zamachami w Paryżu – głównie na redakcję francuskiego tygodnika Charlie Hebdo – pojawia się coraz więcej wypowiedzi wyrażających obawy, że niniejsze wydarzenia mogą zostać wykorzystane do próby zwiększania inwigilacji obywateli, szczególnie kontroli aktywności w sieci Internet.
Dobitnie pokazują to wypowiedzi z ostatnich dni coraz wyższych rangą polityków, w tym premiera Wielkiej Brytanii Camerona, który już zapowiada walkę z szyfrowanymi komunikatorami, mówiąc m.in. „Czy mamy pozwolić na korzystanie ze środków komunikacji, których nie możemy odczytać? Moja odpowiedź na to pytanie brzmi – nie, nie możemy” oraz dodaje „Nie jestem szczególnie zainteresowany prawami obywatelskimi tych osób, zwłaszcza jeśli chodzi o ich emaile i rozmowy telefoniczne. Jeśli są zagrożeniem dla naszego społeczeństwa, chciałbym, by ich podsłuchiwano.”
Interpretację, tych wypowiedzi – szczególnie w warstwie politycznej – pozostawiam bez komentarza, natomiast w tle tych tragicznych wydarzeń ponownie wraca i nabiera nowego wymiaru temat poruszany już od jakiegoś czasu przez Komisję Europejską, a mianowicie: neutralność w sieci.
Komentarz Krzysztofa Szuberta nt. neutralności sieci z punktu widzenia przedsiębiorców, a także konsumentów, w załączeniu.