– Dlaczego Pana firma zdecydowała się wejść w projekt ZŁOTA 44?

– Moment, w którym podjęliśmy prace przy Złotej, był szczególny. okres turbulencji na rynku nieruchomości dla nas okazał się wielką szansą – chcąc ratować projekt autorstwa światowej sławy architekta, przejęliśmy go z rąk naszego poprzednika i zainwestowaliśmy czas i kapitał. Droga do urzeczywistnienia naszych marzeń trwała blisko 30 miesięcy. W tym czasie, dzięki zaangażowaniu setek specjalistów i dziesiątek firm o różnej specjalizacji, dokonaliśmy przełomu. Ikoniczny budynek został ukończony, oficjalnie otwarty i otrzymał zgodę na użytkowanie.

– Czy ta decyzja dała Panu satysfakcję biznesową, czy może także jakiś inny jej rodzaj?

– Deweloperzy to nie tylko przedsiębiorcy, ale i wizjonerzy. Przestrzenie miejskie, które zagospodarowujemy, a następnie oferujemy naszym klientom, już na samym początku muszą być „ubrane” w ciekawy, nietuzinkowy projekt. Mam na myśli nie tylko sam kształt bryły, ale również innowacje technologiczne, niestandardowe rozwiązania, które stosujemy. ZŁOTA 44 to niewątpliwie kombinacja wszystkich tych elementów na najwyższym poziomie. To projekt, który daje ogromną satysfakcję biznesową, ale również zaspokaja ambicje, apetyt twórczy, a chwilę później podsyca go jeszcze bardziej. Skoro w ciągu niecałych 30 miesięcy dokończyliśmy ikoniczny projekt, odnieśliśmy sukces przekraczając z końcem 2016 roku 50-procentowy poziom sprzedaży i co czwarty apartament typu super-premium w Polsce był kupowany na ZŁOTEJ 44 – to apetyt na spełnianie marzeń rośnie. Dla mnie ZŁOTA 44 to symbol wielkiej wygranej na przekór wielu, którzy nie wierzyli, że nam się uda.

– Jakie wyzwanie biznesowe widzi Pan przed swoją firmą w kontekście finalizacji ZŁOTA 44?

– Chcemy przede wszystkim wykorzystać unikalne doświadczenia w realizacji projektów z najwyższej półki, czyli Rezydencji Foksal i ZŁOTA 44, by jako pierwsi w Warszawie zrealizować projekt łączący funkcje najwyższej klasy hotelu i tzw. hotel serviced apartments w ścisłym śródmieściu Warszawy. Obecnie prowadzimy rozmowy z markami hotelowymi nieobecnymi dotąd na polskim rynku.

– Jak się wyławia dobre projekty deweloperskie?

– Do tego trzeba mieć zmysł wytrawnego wędkarza i dobrą wędkę, czyli wiedzieć: kiedy, gdzie i co łowić. A mówiąc poważnie, najważniejsze poza lokalizacją są: wizja i determinacja – a my jesteśmy specjalistami od trudnych projektów i nieruchomościowych wyzwań. Należy pamiętać, że to, co budujemy dziś, będzie musiało spełniać oczekiwania klientów w przyszłości. Innymi słowy, realizowane projekty muszą wyprzedzać obecne potrzeby i oczekiwania. Jesteśmy deweloperami, obserwujemy procesy urbanistyczne, kierunki rozwoju miasta, badamy potrzeby naszych klientów – to są kluczowe dane, jakie bierzemy pod uwagę na samym początku. Oprócz wizji i lokalizacji, nie mniej istotna jest jednak determinacja w działaniu, co widać po realizowanych przez nas projektach.

– Który z pozyskanych projektów dla firmy jest Panu najbliższy?

– Trudno byłoby mi dokonać takiej klasyfikacji, ponieważ każdy projekt jest inny i na swój sposób wyjątkowy. Rezydencja Foksal to wzorzec luksusu zrealizowany z najwyższą dbałością o detale architektoniczne i zarazem udana próba wkomponowania nowoczesnego budynku w historyczną tkankę miasta. Centrum Praskie Koneser z kolei jest projektem na niespotykaną skalę. To przykład przestrzeni mixed-use, która w jednym projekcie łączy funkcje mieszkaniowe, handlowe, biznesowe i kulturalne. To projekt o rudymentarnym znaczeniu dla odrodzenia Pragi, realizowany w ścisłej współpracy z konserwatorem zabytków. ZŁOTA 44 to dzieło architektoniczne światowej sławy projektanta, najwyższy mieszkalny budynek w Unii Europejskiej z największym i najbardziej imponującym piętrem rekreacyjnym, oferującym m.in. 25-metrowy basen. Jednym z trudniejszych do zrealizowania projektów był budynek Plac Unii, mieszczący miejskie centrum handlowe, jak również eleganckie i przestronne biura. Budynek symbolicznie i funkcjonalnie łączący Śródmieście z Mokotowem. Wśród projektów, które właśnie powstają, jest Centrum Marszałkowska – unikalna inwestycja realizowana na przecięciu dwóch linii metra, co czyni ją niezwykle atrakcyjną. To realizacja szanująca ideę ściany wschodniej i wreszcie Roma Tower – nowatorski i niezwykle ambitny projekt hotelowo-mieszkaniowy, zaplanowany w centrum miasta wysokościowiec, który według naszych zamierzeń wyznaczy nowe standardy w swojej kategorii.

– Jest Pan pomysłodawcą cyklu książek o historii Warszawy „oglądanej” przez pryzmat inwestycji realizowanych przez spółkę BBI Development SA? Czy to z potrzeby łączenia starego z nowym?

– Miasto to ciągle dziejąca się na naszych oczach historia. Powinniśmy przyglądać się procesowi zmian architektoniczno-urbanistycznych i być ich świadomymi. Cykl książek to zestawienie tego, co było, z tym, co jest, a także próba antycypacji tego, co dopiero będzie. Moim celem jest pokazanie, że realizowane projekty nie mogą powstawać wbrew miastu. Ten problem doskonale obrazuje Pałac Kultury i Nauki –  budynek niezaprzeczalnie imponujący i posiadający niekwestionowane walory. W momencie, gdy go budowano, powstawał wbrew historii i tradycji naszego miasta i do dziś się z nim nie zasymilował.

– Czym jest dla Pana działalność społeczna?

– Działanie non-profit na rzecz inicjatywy, która może służyć innym, jest dla mnie czymś zupełnie naturalnym. Można powiedzieć, że to moja służba na rzecz lokalnej społeczności, z którą czuję się emocjonalnie związany. Przez długi czas mieszkałem na Pradze i od ponad 20 lat działam tu zawodowo. To jedna z najciekawszych pod względem historycznym i kulturowym dzielnic Warszawy, eklektyczna, zaskakująca, nieokiełznana i pod wieloma względami wciąż nieodkryta. Dlatego lokalna społeczność Pragi jest bliska memu sercu i chcę działać na jej rzecz. Dodatkowo myślę, że na pewnym etapie życia, kiedy osiągnie się satysfakcję zawodową, człowiek w naturalny sposób swój wolny czas i energię chce poświęcić na inicjatywy, które zwyczajnie poprawiają otoczenie, w którym żyje. To dobrowolny „podatek”, którym z radością odpłacamy się społeczności, w której wyrośliśmy.

Jako społecznik angażuję się w różne projekty. Wspieram ochronę dziedzictwa kulturowego Pragi. Miałem swój udział w organizacji pierwszego na prawym brzegu Wisły muzeum – Muzeum Warszawskiej Pragi. Jestem pomysłodawcą inicjatywy „Stop Janosikowe”, której celem było wsparcie biedniejszych dzielnic stolicy, w tym oczywiście Pragi, a także naszego regionu – Mazowsza. Dodatkowo pełnię funkcję wiceprezesa Fundacji Związku Polskich Kawalerów Maltańskich, która wśród wielu dzieł charytatywnych prowadzi Szpital Paliatywny w Barczewie koło Olsztyna. To wielka radość i motywacja do dalszej pracy, że za swoją pasję i zaangażowanie zostałem uhonorowany wieloma wyróżnieniami: nagrodą praskiego „Floriana”, tytułem Zasłużony dla M.St. Warszawy czy wreszcie Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.

Rafał Szczepański – wiceprezes BBI Development SA i prezes Juvenes-Projekt sp. z o.o. Absolwent Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie i studiów podyplomowych na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Odbył także specjalistyczny kurs w zakresie zarządzania nieruchomościami. Do jego kompetencji należy pozyskiwanie nowych projektów dla spółki, a także nadzór nad polityką sprzedażową i marketingową. Posiada bogate doświadczenie w aktywizacji przedsięwzięć developerskich. Przy jego aktywnym udziale zostały powołane spółki celowe do realizacji takich spektakularnych projektów, jak Plac Unii, Nowy Sezam, Centrum Praskie Koneser i ZŁOTA 44 w Warszawie.

Rozmawiała MP