Owa likwidacja to de facto przejście zarządzania inwestycjami giełdowymi (140 mld zł!) od firm prywatnych do polityków i urzędników państwowych. Premier Morawiecki zastrzega, że przejmowane akcje przedsiębiorstw giełdowych nie będą sprzedawane, by zasilić Skarb Państwa, ale nic nie będzie stało na przeszkodzie, by zasilić finansowo projekty firmowane przez rząd. Na jedno więc wychodzi.
Dodatkowo, premier Morawiecki, w odpowiedzi na przewidywany spadek wysokości średnich emerytur do średnich płac (z 50% do poziomu 30%), poinformował o zamiarze istotnego zwiększenia składek emerytalnych pracowników i pracodawców. Jest to jednakże droga do zmniejszenia oszczędności, ograniczająca inwestycje przedsiębiorców na rynku krajowym, w konsekwencji powiększanie zadłużenia zagranicznego, a w dalszej konsekwencji – obniżanie tempa rozwoju. To stoi w sprzeczności z deklaracjami „Planu na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju”. Jedyną wyraźną drogą rządu, którą obserwujemy, jest pobudzanie konsumpcji (500+) i zwiększenie liczby emerytów.
Członkowie BCC apelują do rządu o wyjaśnienia, bardziej przyjazne konsultacje i publiczną dyskusję o zasygnalizowanych tu procesach z myślą o stworzeniu autentycznych warunków dla rozwoju gospodarczego.