Przedsiębiorcy z Loży Białostockiej i ich sympatycy gościli ks. biskupa Tadeusza Pieronka, który na wstępie pochwalił Lożę, że zajęła się tematem etyki w biznesie i o tym właśnie rozmawiał z przedsiębiorcami. Polska to kraj odnoszący sukcesy, głównie dzięki prywatnej przedsiębiorczości. W nowej rzeczywistości dążymy do zysku, do zaspokajania własnych ambicji. Łatwo zapominamy o elementarnych zasadach uczciwości wobec innego człowieka. Zdarza się, że tworzymy własny kodeks etyczny. Dbamy o to, aby przedsiębiorstwo miało zyski, ale zapominamy o pracownikach. Biskup podkreślał, że lepiej mieć jakiś kodeks etyczny niż nie mieć go wcale. Mówił o trzech filarach etyki biznesu: po pierwsze – uczciwość, po drugie – dbałość o cele społeczne, po trzecie – brak dyskryminacji ze względu na kolor skóry, płeć czy religię. Etyka biznesu jest stosunkowo młodą dyscypliną. Teoretycy zajmują się nią od niedawna. Powstała jako surogat zastępujący moralność wywodzącą się ze źródeł religijnych. Od stosunkowo niedawna, etyka biznesu jest przedmiotem akademickim. Przedsiębiorcy pytają czy ją stosować i jak. Nie ma społeczeństwa, które posługiwałoby się jedną etyką. Natura ludzka ma to do siebie, że każdy ma własny kodeks etyczny i chciałby aby inni stosowali się do niego. – Niektórzy ludzie w Polsce nauczyli się zarabiać, ale nie nauczyli się wydawać zgodnie z etyką – powiedział prezes Jarosław Bartel z Zakładu Energetycznego „Białystok”. – Dlatego takie spotkania są potrzebne. – Bardzo się cieszę, że znakomite środowisko Loży Białostockiej podjęło ten piękny temat – powiedział na zakończenie spotkania Jan Dobrzyński, wojewoda podlaski.