Pierwsze pokolenie polskiego kapitalizmu, zazwyczaj urodzone w latach 50-tych i 60-tych powoli zaczyna myśleć o przekazaniu kontroli nad prowadzoną działalnością swoim następcom. Nic więc dziwnego, że w ostatnich latach da się zaobserwować wzmożoną aktywność ustawodawcy na tym polu. W 2018 r. uchwalona została ustawa o zarządzie sukcesyjnym przedsiębiorstwem osoby fizycznej, wprowadzająca między innymi instytucję zarządu sukcesyjnego, natomiast w 2023 r. o fundacji rodzinnej, o której będzie mowa w poniższym artykule.
„Wszystko zostaje w rodzinie” wydaje się, że było jedną z myśli przewodnich ustawodawcy przy uchwaleniu ustawy o fundacjach rodzinnych. „Rodzinność” ustawy widoczna jest choćby w odniesieniu do samej osoby fundatora, którą powinna być osoba fizyczna, co stanowiło pewien przedmiot kontrowersji, jako że w konkurencyjnych rozwiązaniach np. w Lichtensteinie, Austrii czy Szwajcarii mogą być nimi również osoby prawne. Widoczne jest więc tutaj już pierwsze ograniczenie, które utrudni osiągnięcie liczby miliona fundacji rodzinnych (dalej również: „FR”), jako że fundatorami FR nie mogą być nie tylko spółki kapitałowe, ale i również istniejące już fundacje, które w ostatnich latach były chętnie zakładane przez Polaków za granicą. Potencjalnym rozszerzeniem zakresu podmiotów zainteresowanych jest jednak umożliwienie założenia fundacji osobom niespokrewnionym.
Fundacja rodzinna zgodnie z treścią uzasadnienia rządowego projektu ma być więc przede wszystkim rozwiązaniem przewidzianym dla firm rodzinnych, których szacuje się, że w Polsce jest blisko 830 tys., ale czy tylko dla nich? Spróbujmy przeanalizować pozostałe korzyści i ograniczenia płynące z tej instytucji.
Przede wszystkim sukcesja
Rozwiązania sukcesji przedsiębiorstwa sprzed wprowadzenia do polskiego porządku prawnego fundacji rodzinnej można było uznać za niezadowalające. Problemy takie jak: liczebność następców prawnych, która mogła powodować rozdrobnienie przedsiębiorstwa, brak porozumienia co do podziału majątku i w konsekwencji sprzedaż firmy, niedopuszczalność zmiany wspólnika w umowie spółki czy nawet wyłączenie wstąpienia do spółki spadkobiercy, jak może to mieć miejsce w spółce z o.o., powodowały, że przetrwanie rodzinnego biznesu po jego sukcesji było istotnie utrudnione, co zazwyczaj mogło prowadzić do jego rozdrobnienia i utraty tożsamości.
W zmianie tego stanu rzeczy ma pomóc fundacja rodzinna, która z chwilą wpisu do rejestru fundacji uzyskuje osobowość prawną, a tym samym jest podmiotem niezależnym od fundatora i może funkcjonować nawet po jego śmierci, tym samym gwarantując pozostanie majątku w rękach rodziny nawet przez wiele pokoleń. O losach fundacji decyduje przede wszystkim jej statut, który może w szczególności:
- określać cele, do których została powołana fundacja, których osiągnięcie może wiązać z możliwością jej rozwiązania,
- beneficjentów lub sposób ich określania oraz zakres przysługujących mu uprawnień, którymi będą zazwyczaj członkowie rodziny fundatora,
- wartość funduszu założycielskiego, który będzie stanowić majątek fundacji, ale w odróżnieniu od spółek prawa handlowego będzie to majątek bezudziałowy. Na poczet funduszu założycielskiego mogą zostać wniesione m.in. środki pieniężne, nieruchomości, jak i udziały w spółkach. W przypadku rozwiązania fundacji będzie on podlegał podziałowi pomiędzy fundatorów lub beneficjentów,
- czy w końcu okoliczności, w których fundacja ulega rozwiązaniu, którą to okolicznością może być np. śmierć fundatora.
Kluczowymi trudnościami, które powstają w przypadku rozwiązania fundacji jest odpowiedź na pytanie: kto i w jakiej części otrzyma majątek fundacji oraz czy z rozwiązaniem FR związane będzie obciążenie podatkowe?
W przypadku rozwiązania fundacji za życia fundatora, to on będzie wyłącznie uprawnionym do otrzymania mienia do niej wniesionego (o ile statut nie stanowi inaczej), a otrzymane świadczenie będzie dla niego neutralne podatkowo. W przypadku, gdy fundatorów będzie więcej niż jeden, majątek zostanie podzielony pomiędzy nich proporcjonalnie w stosunku do wartości wniesionego przez nich mienia. Od wartości mienia z likwidacji fundacji zapłaci ona natomiast 15% CIT.
Udział w majątku likwidowanym fundacji poszczególnych beneficjentów w przypadku śmierci fundatora określa statut fundacji. Kwota ta pomniejszona może zostać między innymi o otrzymane przez beneficjenta sumy pieniężne na uzupełnienie zachowku czy świadczenia alimentacyjne. Likwidowany majątek na poziomie fundacji będzie opodatkowany podobnie jak w poprzednim wypadku – 15% podstawy opodatkowania, natomiast na poziomie beneficjentów zależeć będzie od ich związku z fundatorem. W przypadku beneficjentów z tzw. zerowej grupy podatkowej przysporzenie z likwidowanego majątku będzie wolne od podatku, dla beneficjentów z I i II grupy podatkowej wyniesie 10%, zaś w pozostałych przypadkach podatek – 15%.
W końcu w przypadku sukcesji i/lub śmierci fundatora fundacja może funkcjonować dalej, zapewniając swoim beneficjentom korzystnie opodatkowane środki do życia, o czym mowa w kolejnej części tego artykułu.
Reasumując, fundacja rodzinna stanowi duże ułatwienia w zakresie sukcesji prowadzonej działalności gospodarczej, ale same udogodnienie przy sukcesji nie jest wystarczającą zachętą, żeby móc przewidywać powstanie miliona fundacji rodzinnych. Kluczowym wydają się ułatwienia na gruncie podatku dochodowego od osób prawnych.
Korzystnie opodatkowana działalność fundacji
Zadaniem fundacji jest przede wszystkim ochrona majątku przed podziałem, umożliwienie i ułatwienie jego pomnażania, co znajduje swoje odzwierciedlenie w przepisach podatkowych.
Co do zasady fundacja rodzinna jest zwolniona z opodatkowania CIT, natomiast w przypadku świadczenia na rzecz beneficjentów (które możemy rozumieć podobnie do wypłaty zysków dokonywanego normalnie w spółce) lub świadczenia w postaci ukrytych zysków dochodzi do jednorazowego opodatkowania w podatku CIT na poziomie 15%. Opodatkowanie PIT beneficjentów nie występuje w przypadku grupy zerowej, dla I i II grupy podatkowej wynosi 10%, natomiast w pozostałych przypadkach 15%. W przypadku gdy do fundacji zostaną wniesione udziały w spółkach lub akcje, należy pamiętać, że dochody w tych spółkach osiągane będą podlegać opodatkowaniu CIT, natomiast już wypłaty do fundacji nie.
Wniesienie udziałów lub akcji do fundacji rodzinnej będzie więc korzystne zarówno w przypadku małych jak i dużych podatników CIT, których właściciele chcą reinwestować zyski dywersyfikując swój biznes. Fundacja rodzinna pozwoli im robić to bez dodatkowego opodatkowania dywidendy wypłaconej przez posiadane spółki i całość dywidendy przeznaczyć na reinwestycje w nowy biznes. Natomiast, w przypadku braku fundacji rodzinnej wypłata dywidendy – nawet jeżeli robimy to w celu rozwinięcia nowego rodzaju działalności – będzie kosztować wspólników 19% PIT.
Korzystny efekt opodatkowania widoczny jest również w działalności polegającej na wynajmie nieruchomości czy obrocie papierami wartościowymi, które były opodatkowane w przypadku wynajmu stawkami 8,5% lub 12,5% (w zależności od zakresu prowadzonej działalności) oraz 19% dla dochodów z papierów wartościowych. W przypadku uzyskiwania tych dochodów w ramach fundacji nie będą one w ogóle opodatkowane, a przynajmniej do momentu wypłaty świadczenia beneficjentom lub likwidacji, co pozwoli na akumulowanie majątku.
Brak fundacyjnego El Dorado
Fundacja w swojej działalności jest jednak ograniczona do wskazanych ustawowo czynności, do których zaliczyć można między innymi: zbywanie mienia, o ile nie zostało nabyte wyłącznie w celu dalszego zbycia, działalności w zakresie najmu, dzierżawy lub udostępniania mienia do korzystania innej osobie, przystępowania do spółek handlowych w kraju jak i za granicą oraz uczestnictwa w tych spółkach czy nabywania i zbywania papierów wartościowych, instrumentów pochodnych i praw o podobnym charakterze. Prowadzenie działalności poza ustawowo określonym zakresem będzie wiązać się nie tylko z opodatkowaniem CIT osiąganych przez FR dochodów, ale nawet opodatkowaniem ich stawką wyższą niż standardowy CIT, bo aż 25%. Co gorsza, w tym przypadku fundacja nie będzie mogła zastosować zwolnień i odliczeń normalnie wykorzystywanych w ramach podatku CIT, co dopełnia obraz tej karnej regulacji.
Istotne ograniczenie w opodatkowaniu FR wiąże się również z brakiem możliwości opodatkowania spółek, których udziały posiada fundacja, tzw. estońskim CIT, co wiążę się z rezygnacją ważnej dla wielu podatników preferencji. W tym przypadku takie ograniczenie wydaje się jednak być racjonalne – w przeciwnym razie opodatkowanie działalności gospodarczej mogłoby się nie pojawić w ogóle.
Czy w Polsce powstanie milion fundacji rodzinnych?
Przeprowadzona powyżej analiza wskazuje, że niewątpliwie istnieje potencjał na powstanie w Polsce miliona fundacji rodzinnych. Głównymi czynnikami, które mogą zadecydować o ich popularności będą: ułatwienie sukcesji, bardzo korzystne opodatkowanie w ramach zerowej grupy podatkowej oraz ochrona i efektywne pomnażanie majątku. Ograniczeniem dla wzrostu liczby fundacji będą z kolei: uniemożliwienie założenia fundacji przez osoby prawne, mniej korzystne opodatkowanie osób z I i II grupy podatkowej i spoza rodziny, brak możliwości zastosowania estońskiego CIT dla spółek pod fundacją oraz ograniczenie zakresu prowadzonej przez fundację działalności.
Kluczowa do ogłoszenia sukcesu tej instytucji będzie jednak stabilność przepisów prawa podatkowego. W przypadku ich zmiany oraz zaostrzenia niektórych rozwiązań fundacja za kilka lat może okazać się niewypałem, tak jak ma to miejsce w przypadku innych rozwiązań ostatnich lat jak np. ulg na ekspansję, robotyzację czy prototyp, z których miało skorzystać zaledwie kilkuset podatników.
Maciej Kowalczyk, Jakub Owczarek