– Zarówno my, jak i nasi klienci czy dostawcy znajdujemy się w podobnej sytuacji, okazujemy więc sobie wsparcie i wyrozumiałość. W obecnych czasach niezwykle ważne jest elastyczne reagowanie na potrzeby klienta, co udaje nam się uzyskać dzięki dobremu zarządzaniu i planowaniu – mówi Adam Holewa, dyrektor zarządzający ds. technicznych SITECH sp. z o.o. W cyklu wywiadów „Biznes Tu i Teraz” rozmawiamy o branży samochodowej, relacjach z partnerami z całego świata oraz przyszłości po pandemii.
BCC: Jak zmieniła się codzienność w Państwa firmie od marca, od całkowitego lockdownu w Polsce?
Adam Holewa, dyrektor zarządzający ds. technicznych SITECH sp. z o.o.: Kryzys wywołany pandemią stał się impulsem do szybszej digitalizacji i cyfryzacji przedsiębiorstw na całym świecie, również naszej spółki. Większość z nas rozwinęła swoje kompetencje w wirtualnym świecie i przekonaliśmy się, iż praca zdalna jest równie efektywna, jak praca biurowa. Do modelu pracy sprzed lockdownu pewnie już nie wrócimy, staramy się przyzwyczaić do nowej rzeczywistości, w której zachowujemy dystans społeczny, ograniczamy bezpośredni kontakt i swoje obowiązki, w miarę możliwości, wykonujemy w systemie pracy rotacyjnej.
Czy decyzje o zamrożeniu niemal wszystkich branż gospodarki miały na Państwa produkcję duży wpływ?
Można wymienić wiele branż, które w sposób szczególny ucierpiały na skutek panującej pandemii i niewątpliwie należy do nich branża motoryzacyjna. Nie jest tajemnicą, że od początku roku sprzedaż aut znacznie spadła. Dla nas oznaczało to zmniejszenie zamówień od klienta. Plany produkcyjne tworzone są długofalowo, jednak mimo to musieliśmy zamknąć nasze fabryki na okres 5-6 tygodni w zależności od projektu.
W jaki sposób przeorganizowano pracę w zakładach?
Przede wszystkim zadbaliśmy o bezpieczeństwo każdego pracownika. Został powołany sztab kryzysowy, który opracował szereg środków zaradczych, aby walczyć z pandemią. Stanowiska pracy zostały dostosowane do obowiązujących przepisów i zaleceń Ministerstwa Zdrowia, a każdy pracownik został wyposażony w maseczki ochronne lub przyłbice i jednorazowe rękawiczki. Wdrożyliśmy rotacyjny system pracy dla pracowników administracyjnych..
Czy już wtedy przygotowywali się Państwo na jesień, spodziewając się kolejnych obostrzeń i restrykcji?
Powołany na początku pandemii sztab kryzysowy regularnie monitoruje sytuację związaną z Covid-19 w Polsce i na świecie. Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że sezon jesionno-zimowy będzie wpływał na wzrost zachorowań, dlatego opracowaliśmy cztery fazy katalogu środków zaradczych. Każda faza jest wdrażana w zależności od stopnia rozwoju pandemii. Stawiamy na intensywną komunikację wewnętrzną. Nasi pracownicy są na bieżąco informowani o nowych obostrzeniach w miejscu pracy. Przygotowaliśmy również instrukcje dla załogi co zrobić w przypadku złego samopoczucia oraz jak prawidłowo wykonywać samotest w domu. Przez cały okres trwania pandemii wyposażamy pracowników w środki ochrony osobistej w postaci płynów dezynfekujących, maseczek jednorazowych i przyłbic. Śmiało mogę stwierdzić, iż na kolejną falę zachorowań na COVID-19 byliśmy dobrze przygotowani.
W jakim systemie pracują Państwo obecnie, czy kolejne rekordowe wyniki liczby zachorowań wymusiły dodatkowe decyzje?
Obecnie wróciliśmy do pracy w trybie zdalnym w pełnym wymiarze. W obszarach administracyjnych została wprowadzona praca rotacyjna (praca stacjonarna i praca zdalna). Pozwoli to na zmniejszenie ryzyka zachorowania i zapewni ciągłość prowadzenia działalności biznesowej. Na halach produkcyjnych wprowadziliśmy dodatkowe środki ostrożności.
Produkujecie Państwo dla największych koncernów samochodowych. Jak w dobie pandemii układa się ta współpraca międzynarodowa?
Zarówno my, jak i nasi klienci, czy dostawcy znajdujemy się w podobnej sytuacji, okazujemy więc sobie wsparcie i wyrozumiałość. W obecnych czasach niezwykle ważne jest elastyczne reagowanie na potrzeby klienta, co udaje nam się uzyskać dzięki dobremu zarządzaniu i planowaniu.
Na ile regulacje w różnych państwach okazują się utrudnieniem w kontaktach biznesowych?
Jedynym utrudnieniem, jakie pojawiło się w dobie pandemii, jest brak możliwości osobistego kontaktu z naszymi partnerami biznesowymi. Ze względu na zdrowie i bezpieczeństwo pracowników wstrzymano podróże służbowe, a wszystkie spotkania odbywają się online.
Czy Państwa firma miała możliwość, by zaangażować się w działania pomocowe i wspierające np. służbę zdrowia?
SITECH od wielu lat angażuje się w akcje społeczne. Zrównoważony Rozwój jest elementem naszej strategii biznesowej. Nie zapominamy o naszych zobowiązaniach wobec społeczeństwa, w którym funkcjonujemy również w tych trudnych czasach. Przekazaliśmy darowiznę finansową na rzecz Zespołu Opieki Zdrowotnej w Bolesławcu, która została przeznaczona na zakup niezbędnego sprzętu oraz środków ochrony w związku z przeciwdziałaniem COVID-19.
Nasi pracownicy aktywnie włączyli się w działania wolontariackie. W ramach akcji organizowanej przez Caritas dostarczali żywność i ciepłe posiłki seniorom zamieszkującym na terenie Głogowa. Jeden z naszych pracowników z zakładu Września wspólnie z innymi wolontariuszami stowarzyszenia FREELAB produkowali przyłbice ochronne, które przekazali organizacjom pożytku publicznego.
Od kwietnia obowiązują przepisy tzw. Tarczy Antykryzysowej, której zapisy i kilka nowelizacji zakładają pomoc polskiej gospodarce. Czy Pana firma potrzebuje takiego wsparcia i skorzysta z już obowiązującego prawa?
Nasza firma skorzystała ze wsparcia w ramach Tarczy Antykryzysowej na początku pandemii. Obecnie już nie korzystamy z pomocy oferowanej przez państwo.
Jaka przyszłość czeka firmę, jakie są Państwa prognozy? Czy już po wiosennej fali zachorowań zweryfikowali Państwo plany na najbliższe miesiące?
Rynek w dalszym ciągu będzie się rozwijał. Samochody od zawsze stanowią istotną potrzebę każdego człowieka. Potrzebujemy środka transportu, aby dojechać do pracy, odebrać dziecko z przedszkola czy zrobić zakupy. Szczególnie w dobie pandemii wiele osób unika publicznych środków transportu w obawie o swoje zdrowie. Nie jestem pesymistą i wierzę, że już w najbliższym czasie możemy spodziewać się ponownego wzrostu sprzedaży samochodów, w tym także pojazdów elektrycznych, które przyczynią się do ochrony środowiska naturalnego.