Wybierajmy wina, które nam smakują – rozmowa z Maciejem Skupińskim, znawcą wina, właścicielem sklepu internetowego vinodelsol.pl

12.07.2019

Rozmowa z Maciejem Skupińskim, znawcą wina, właścicielem sklepu internetowego vinodelsol.pl

‒ Czy w dzisiejszych czasach opłaca się sprzedawać wino? Jak prosperuje Pana sklep internetowy z winami vinodelsol.pl?
‒ W Polsce wino wciąż pozostaje produktem kojarzącym się z dobrami luksusowymi, w związku z tym przeciętny odbiorca jest w stanie zaakceptować dość wysoką jego cenę, bardzo często nieadekwatną do jakości. Jednocześnie rynek win wciąż się rozwija, Polacy piją coraz więcej wina i wydają na nie większe kwoty niż w poprzednich latach. Sprzedawcy, bazując na pewnych stereotypach i korzystając z dobrej koniunktury, stosują dość powszechnie wysoką marżę, przeważnie proponując wina wytworzone przez dużych producentów.
My w naszym sklepie mamy trochę inną filozofię: oferować oryginalne, wyselekcjonowane tytuły, w dobrej cenie. Możemy sobie na to pozwolić, ponieważ nie ponosimy kosztów związanych z infrastrukturą i stacjonarnym punktem sprzedaży, oferujemy bowiem produkt tylko i wyłącznie przez Internet. Sprzedajemy wino z małych butikowych winnic, które nie są reprezentowane przez dużych importerów. Projekt vinodelsol.pl jest próbą popularyzacji wina hiszpańskiego w Polsce, ale też pewnego stylu życia, obcowania na co dzień z ciekawym winem i związanymi z nim historiami.
‒ Sprowadzacie wina z Hiszpanii z rejonów Alicante i Walencji. Czyli jednak stary, a nie nowy świat?
‒ Wybór rejonu był dość naturalny, ponieważ cześć roku spędzam w Polsce, a cześć w Hiszpanii, na wybrzeżu Morza Śródziemnego, mniej więcej w połowie drogi między Alicante a Walencją. Mieszkając w Hiszpanii naprawdę trudno nie zwrócić uwagi na wina 🙂 Jeśli ktoś tylko ma chęć i czas wyjść poza ramy supermarketu i się tym tematem bliżej zainteresować, poznaje wspaniały i różnorodny świat rodzinnych, prowadzonych od pokoleń winnic, gdzie każdy rejon ma swoją specyfikę i oczywiście swoje odmiany winorośli, gdzie można znaleźć fantastyczne wino w atrakcyjnej cenie.
Niektóre rejony Hiszpanii wciąż nie są tak dobrze wypromowane jak słynne francuskie Bordeaux, Burgundia, Szampania czy włoskie Toskania, Abruzja i Piemont. Tak się składa, że Alicante i Walencja, czyli „moje” okolice, mają swoje denominación de origen, czyli oficjalne klasyfikacje jakościowe. Wytwarza się tu zacne, pełne słońca, ale także nut mineralnych, owiane słonym gorącym wiatrem wina. Okoliczne plantacje obfitują w autochtoniczne, nie występujące nigdzie indziej szczepy, z których z poszanowaniem przekazywanej od pokoleń tradycji, prowadząc ekologiczne metody upraw, produkuje się wyjątkowe trunki. Oczywiście w vinodelsol.pl nie koncentrujemy się tylko na Walencji i Alicante, byłoby wielką stratą nie mieć możliwości zaprezentowania innych winnic z rejonów takich, jak Penedès, Tierra de León lub Ribera del Duero.
‒ Co przeciętny Kowalski powinien wiedzieć o winie? Czym się kierować przy jego wyborze? Na co zwracać uwagę przy jego zakupie?
‒ Wiele już w tym temacie zostało powiedziane i napisane. Bardzo spodobały mi się i utkwiły w pamięci słowa Marka Kondrata, nie tylko wspaniałego aktora, ale także znawcy wina, że najważniejszy pozostaje tu nasz własny osąd. Wybierajmy wina, które nam po prostu smakują. Czasami mam wrażenie, że im więcej się zachwala jakiś produkt, tym mniej zasługuje on na uwagę. Rynek wina jest jednak bardzo specyficzny, w dużej mierze decyzje klientów bazują właśnie na rekomendacji i często bez wskazówek trudno dokonać właściwego wyboru. Także starajmy się zachować równowagę między własnymi osądami a opiniami profesjonalistów.
Jeśli chodzi o konkretne wskazówki dotyczące hiszpańskiego wina, które jest przedmiotem mojego zainteresowania, mogę zdradzić, na co sam zwracam uwagę. Staram się szukać małych producentów, którzy wypuszczają na rynek do paru tysięcy butelek rocznie, tym samym mając możliwość większej kontroli własnego produktu. Szukajmy na butelce informacji o D.O., czyli wspomnianej wcześniej denominación de origen. Zwiększa to prawdopodobieństwo nabycia dobrego jakościowo wina. Wyżej w hierarchii plasuje się vino de pago, kategoria ograniczająca się do bodeg przetwarzających winogrona wyłącznie z własnych winnic. Zwracajmy uwagę na rocznik. Wina, które nie były starzone i przeznaczone do leżakowania, raczej nie powinny za długo stać w butelce. Warto w przypadku win hiszpańskich zajrzeć do przewodnika pod nazwą Guía Peñin, odpowiednika amerykańskiej klasyfikacji Parkera, będącego solidnym kompendium wiedzy.
‒ Czy obserwuje Pan jakieś tendencje w spożyciu wina w Polsce? Jakie wina Polacy piją najwięcej?
‒ Klienci sklepu vinodelsol.pl szukają raczej rzadziej występujących odmian winorośli, takich jak Forcallat, Bonicaire, Merseguera czy Xarel·lo, ale mamy też w naszej ofercie propozycje odmian popularnych i znanych w Polsce, choćby Marlot, Cabernet Sauvignon, Chardonnay czy Sauvignon Blanc, które w dużej mierze występują w naszych winach w postaci kupaży.
Dobrym synoptykiem na przyszłości jest fakt, że powstaje u nas w kraju coraz więcej inicjatyw podobnych do naszej, prowadzonych przez ludzi, którzy lubią dzielić się z innymi wiedzą na temat interesujących, wyjątkowych i tworzonych z pasją win. Klienci natomiast są bardziej świadomi swoich wyborów i szukają ciekawych alternatyw, poszerzając tym samym swój horyzont i poznając nowe smaki.

Rozmawiała MP

COPYRIGHTS BCC
CREATED BY 2SIDES.PL