– Zadłużenie Torunia pod koniec roku sięgnie 850 mln zł, jest jednak trzymane w ustawowych ryzach i miasto stać na jego spłatę – mówił podczas spotkania Loży Toruńskiej prezydent Torunia Michał Zaleski.
Prezydent i skarbnik miasta Magdalena Flisykowska-Kacprowicz, przedstawili strukturę dochodów i wydatków. Toruń w latach 2003-2012 przeznaczył ponad 2,24 mld zł na inwestycje. Najwięcej miasto wydaje na infrastrukturę drogową, obiekty sportowe, sieć wodno-kanalizacyjną i oświatę.
– Gdybyśmy od nowego roku zaprzestali prowadzenia jakichkolwiek inwestycji, po sześciu latach i sześciu miesiącach bylibyśmy wolni od długu – przekonywał Michał Zaleski. Pytany przez przedsiębiorców czy miasto dalej będzie się zadłużać by realizować inwestycje, odpowiedział twierdząco. Samorząd ma jeszcze do zrealizowania kilka ważnych przedsięwzięć i trzeba wykorzystać możliwości, które dają fundusze europejskie.
W drugiej części spotkania kanclerz Marek Kaliszek rozpoczął dyskusję na temat swobody zwierania umów cywilnoprawnych, nazywanych “śmieciowymi”. Przedsiębiorcy rozumieją, że pracownicy dążą do zatrudnienia na pełen etat, jednak umowy pomiędzy zleceniodawcą a zleceniobiorcą mają wiele plusów. Podczas spotkania podano przykłady korzyści płynących z możliwości wyboru rodzaju umowy, zarówno przez zatrudniającego, jak i zatrudnianego.