Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała, że stopy procentowe pozostaną na niezmienionym poziomie. Główna stopa referencyjna NBP nadal wynosić będzie 6,75 proc.
W lutym odbyło się posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej (RPP) w sprawie wysokości stóp procentowych. Tak jak prognozowało większość analityków, RPP po raz kolejny zdecydowała się utrzymać stopy procentowe NBP na niezmienionym poziomie. Podobnie jak w styczniu referencyjna stopa wynosić będzie zatem 6,75% proc., a pozostałe stopy w skali rocznej: stopa lombardowa – 7,25%, stopa depozytowa 6,25%, stopa redyskonta weksli 6,80%, a stopa dyskontowa weksli 6,85%.
Jak zauważa prof. Stanisław Gomułka minister finansów Gospodarczego Gabinetu Cieni: Ostatnia podwyżka stóp procentowych miała miejsce we wrześniu 2022 r. , co łączy się między innymi z wciąż wysokim, dwucyfrowym poziomem inflacji. Zdaniem eksperta od lutym możemy spodziewać się stopniowego spadku inflacji.
Należy też zwrócić uwagę na to, co się dzieje w sferze realnej. W pierwszym kwartale utrzyma się zapewne niskie, bliskie zeru, tempo wzrostu gospodarczego. Może też dojść do spadku poziomu konsumpcji. W takich warunkach powrót do cyklu podwyżek jest mało prawdopodobny, RPP raczej nie będzie rozważać kolejnego wzrostu stóp procentowych. Zakładam, że w kolejnych miesiącach dojdzie do znacznego spadku poziomu inflacji, do około 10 % w grudniu bieżącego roku. W tej sytuacji nasuwa się pytanie, w jakim momencie nastąpi zmniejszenie stóp procentowych? Opinie RPP w tej sprawi są podzielona. – zauważa prof. Gomułka.
Rada Polityki Pieniężnej oceniła, że pogorszenie koniunktury światowej wpływa dodatkowo na obniżenia dynamiki wzrostu gospodarczego w Polsce, co sprawia, że dotychczasowe umiarkowane zacieśnienie polityki pieniężnej NBP będzie sprzyjać znacznemu obniżaniu się inflacji w Polsce w kierunku celu inflacyjnego. RPP zaznaczyła jednak, że ze względu na trwałość szoków, inflacja pozostanie wysoka a jej spadek będzie stopniowy.
Dalsze decyzje Rady będą zależne od napływających informacji dotyczących perspektyw inflacji i aktywności gospodarczej, w tym od wpływu agresji zbrojnej Rosji na Ukrainę na polską gospodarkę.