Węglokoks, firma z branży górniczej, chce pozbyć się większościowego pakietu akcji lotniska w Katowicach-Pyrzowicach. Gdyby państwowemu przedsiębiorstwu udało się kupić akcje GTL, PPL stałby się większościowym udziałowcem, a co za tym idzie wcielone zostałoby do grupy CPK.
Gdyby akcje udało się kupić PPL-owi stałby się większościowym udziałowcem z 60 proc. akcji spółki zarządzającej Katowice Airport. Ważne w tym kontekście jest to, że PPL już niedługo ma stać się integralną częścią spółki Centralny Port Komunikacyjny.
Takiego obrotu sprawy nie chcą pozostali akcjonariusze śląskiego lotniska. Marszałek województwa śląskiego i prezydent Katowic zawiązali koalicję. Pieniądze nie grają roli, choć mowa nawet o wydatku rzędu 0,5 mld złotych.
– W każdej spółce możliwość forsowania konkretnych pomysłów i koncepcji zależy od tego, jaki procent akcji posiadają konkretni akcjonariusze. Na pewno zależy nam na tym, by decyzje dotyczące przyszłości naszego regionu i naszych mieszkańców – zapadały właśnie tutaj – podkreśla Marcin Krupa, prezydent Katowic.
Katowice Airport od kilkunastu lat sukcesywnie buduje swoją pozycję rynkową – jest obecnie największym lotniskiem czarterowym w Polsce oraz liderem w segmencie cargo wśród portów regionalnych (pierwsze miejsce w Polsce należy do lotniska Chopina w Warszawie, należącego do PPL – dop. red. WNP). Dysponuje też największą w regionach bazą hangarową do obsługi samolotów.
– Prowadzona od lat konsekwentna polityka finansowa, pozwoliła nam zrealizować szeroki program inwestycyjny oraz przetrwać bardzo ciężki okres kryzysu wywołanego przez pandemię koronawirusa. Jako spółka jesteśmy przygotowani na dalszy dynamiczny rozwój Katowice Airport. Aktualnie pracujemy nad nową pięcioletnią strategią, uwzględniającą wszystkie zmiany zachodzące w otoczeniu. Dzięki wsparciu największego gospodarczego regionu w Polsce, Katowice Airport posiada bardzo dobre perspektywy rozwoju – mówi Artur Tomasik, prezes Zarządu Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego SA (GTL SA), firmy zarządzającej Katowice Airport.
Spółka GTL SA jest wieloletnim członkiem Business Centre Club. Kanclerz Loży Katowickiej i wiceprezes BCC Eugeniusz Budniok jednoznacznie sprzeciwia się takiemu rozwiązaniu. – Z mojej strony stawiam kategoryczne NIE i jako przedstawiciel największej w Polsce organizacji zrzeszającej przedsiębiorców nie zgadzam się na takie działania. Zagraża to ewidentnie samemu lotnisku, jak również rozwojowi gospodarczemu całego regionu – podkreśla Eugeniusz Budniok.